Jarno Trulli wypowiedział się na temat rozwiązania zaproponowanego przez Bernie Ecclestone’a, który wpadł na pomysł aby na torach Formuły 1 stworzyć „skróty.”
Trulli, zapytany co sądzi o pomyśle Ecclestone’a powiedział:„Myślę, że Bernie czasami ma bardzo przejrzyste pomysły, ale ta propozycja nie jest po prostu możliwa do zaakceptowania w Formule 1.”
„To nie gra, to sport” - przypomniał.
Trulli, który w przerwie pomiędzy sezonami miał okazję przejechać się samochodem serii NASCAR, zauważył, że w tamtej serii wyścigowej zasady nie zmieniają się tak gruntownie z roku na rok, co sprzyja lepszemu zrozumieniu tego sportu przez odbiorców:
„NASCAR bardzo mądrze i bardzo dobrze postępuje trzymając się cały czas tych samych zasad, jest tak już od lat, nie zmieniają ich znacząco. Gdyby tak nie robili, ludzie w domach ciągle czuliby się zmieszani.”
Wcześniej szef Ecclestone powiedział:
„Próbuję przekonać zespoły do kilku propozycji. Wyobraźcie sobie skrót, który kierowca mógłby wykorzystać pięć razy w trakcie wyścigu. Rozwiązałoby to problem tego, że ktoś utknie za wolniejszym autem. To byłoby dobre dla TV”.
„Pytanie tylko, czy „rozwiązania dobre dla TV” będą dobre również dla wyścigów Formuły 1.
14.01.2010 18:17
0
zgadzam się z Jarno;D powodzenia w NASCAR;D
14.01.2010 18:18
0
w Lotusie miało być oczywiście, wyślałem o jednym a wpisałem co innego;D
14.01.2010 18:56
0
No i trzeba posłuchać dziadku (Bernie) mądrzejszych od siebie :)
14.01.2010 19:11
0
Co to jest skroty? Translator nie ma... Sorry
14.01.2010 19:23
0
Przebudować tory tak aby dawało się wyprzedzać a nie jakieś tam "skróty"
14.01.2010 19:26
0
4. Shortcuts. Why U not read news in official site? Its pure english
14.01.2010 19:27
0
*on
14.01.2010 19:36
0
Cheers mate ;) do you mean on formula1.com ?
14.01.2010 19:44
0
Może mosty, kładki, tunele, obok toru niczym z gier takich jak NFS 2 i NFS 3 :P
14.01.2010 20:15
0
ja myślę oprócz skrótów na każdym torze powinna obowiązkowo być zamontowana wyskocznia żeby bolidy mogły wykonywać efektowne skoki - i byłyby przyznawane dodatkowe punkty za odległość i styl ;) a na torach takich jak Monako, Singapur, Abu Dhabi czy tam Walencja czyli nadmorskich - taka wyskocznia dodatkowo byłaby nad wodą! i bolidy skakałyby jak Subaru Pastrany w Sylwestra ostatniego! (do obejrzenia na YouTube jest) - kto jest gapa ten wpada do wody! To dopiero byłoby dobre dla TV!! ;}
14.01.2010 20:36
0
A ja mysle ze mozna by zrobic boksy nad torem tak ze do nich by sie wjezdzalo pod górke tak :) NIezle nie hehe a jaki bylby zjazd potem
14.01.2010 20:37
0
"ludzie w domach ciągle czuliby się zmieszani" to że Amerykanie to idioci to nie znaczy że europejczycy nie zrozumieją nowych zsad w F1
14.01.2010 20:41
0
moze i było by to ciekawe dla tv ale tylko dla tv. to sie nie sprawdzi bo jak dla mnie to pomysł jest poroniony słabsi kierowcy w takim razie moga zrezygnowac z uczestnictwa a np na takim torze jak w monako watpie zeby było miejsce na jakis skrot chyba ze zrobia jakies wyskocznie jak napisał 10. devious
14.01.2010 20:52
0
he he - a może byłoby ciekawie...
14.01.2010 20:56
0
Poroniony pomysł na pewno lepiej przebudować tory ...
14.01.2010 22:19
0
Proponuję dać kierowcom jeszcze karabiny maszynowe i wyrzutnie rakiet, żeby mogli zestrzelić wolniejszych kierowców. To na pewno byłoby dobre dla tv :)
14.01.2010 23:28
0
Trulli to tępak naprawde Ecclestone ostro jedzie na Europe i Azje porównywanie F1 do Nascaru to totalna głupota (jazda w kółko i czekanie na kraksy) Typowa Amerykańska zabawa prostota + show (wrestling, footbaal etc.) Piłka Nożna się nigdy w stanach nie przyjmie nie ważne ile kasy wpakują to tylko pokazuje jak głupie jest porównanie nascara do F1. Co do skrótów nie ma zdania bo nie wiadomo co to zmieni skoro każdy będzie mógł tyle samo ich wykorzystać zwykła loteria. Ecclestone i całe F1 robią idiotów z ludi to co utrudnia najbardziej wyprzedzanie w tym sporcie to kwalifikacje ,które w kombinacji z mała zmiennością formy/osiągów. Przcierz kierowcy przed wyścigiem są już toeretycznie w dużym stopnoi ustawieni od najszybszego do najwolniejszego oczekiwanie cudnego wyprzedzania jest więc totalnym nie porozumieniem. Dodaj do tego jazde za kimś na zakrętach i linie wyścigową i jasne staje się ,że dopóki nie rozłonczą tych elementów wyprzedzania nigdy nie będzie więcej. Porównuje się moto gp z F1 (droga hamowania) kolejna głupota na motorku wywrota troche bardziej boli niż w F1 i kierowcy F1 mogą spokojnie mimo większych orędkości więcej ryzykować. Chce tylko pokazać ,że wyprzedzanie to masa czynników nie tylko jeden i Ecclestone zasypuje fanów kolejnym bzdurami non stop. Wcześniej mocno mówiona ,że kers + aoredynamika mocno wpłynie na wyprrzadznie a tak naprawdę nic się nie zmieniło.
15.01.2010 03:45
0
Samochód jest rozwijany, tory budowane (rozwijane), regulamin też powinien być modyfikowany. Rozwój musi być, inaczej do tej port jedlibyśmy banany siedząc na drzewie......:)17. Aloti Już pisałem o tym, największą przeszkodę stanowią możliwości psychofizyczne kierowcy-człowieka. Trzeba dać kierowcom możliwość myślenia w czasie wyścigu, zatem obniżyć prędkość.
15.01.2010 18:06
0
Kierowca F1 więcej przewiduje niż myśli :p obniżenie jednego elementu np. spowolnienie, czy zmiana hamulców dużo nie da różnice między kierowcami i tak są stosunkowo małe i ustawiają się praktycznie według swojej prędkości przed startem do wyścigu.
16.01.2010 08:02
0
19. Aloti Masz rację. Ale kierowcom trzeba dać szansę myślenia i planowania. Oni w tej chwili jeżdżą odruchami.......
16.01.2010 12:00
0
#17 Aloti. Masz troche racji w tym że kwalifikacje utrudniają późniejsze wyprzedzanie w wyścigu, ale przecież muszą się one odbyć, bo jak niby auta miałyby być rozstawiane?? Chyba że np po 4 w jednej lini losowo, ale wtedy to było by zbyt ryzykowne. #18 lechart. Absolutnie się z Tobą niezgadzam!!! Dzisiejsze bolidy są i tak pare sekund wolniejsze niż były pare lat temu, chciałbyś je jeszcze spowalniać?? To był własnie najwieszky urok F1, że mimo zawrotnych prędkości kierowcy potrafili nawiązać walke na torze. Dzisiaj jest to mało możliwe z powodu bardzo zbliżonych osiągów i sekwencji poszczególnych torów. Kierowcy F1 nie myśleli i nie myślą w jaki sposób mają pokonać zakręt lub w jaki sposób kogoś wyprzedzić ( może poza treningami ). Używają do tego przeczucia, talentu, są zaprogramowani, wiedzą idealnie jak powinno się pokonać każdy zakręt używając prawidłowej lini wyścigowej lub też wykraczając poza nią np. po wcześniejszej próbie wyprzedzania. F1 to nie szachy, tutaj nie ma czasu na myślenie, liczy się instynkt! Gdyby FIA jeszcze bardziej spowolniła bolidy to uwiesz mi że F1 stała by się jedną wielką porażką! Wejdz na youtuba i zobacz sobie filmiki np 2004 roku, jak bardzo rózniła się prędkość bolidów z bolidami dzisiejszymi. Jakoś kierowcy nie dostawali oczopląsu a jazda boldiem była o wiele bardziej efektowna. To jest totalna porażka, że FIA spowalnia F1, próbuje tworzyć dziwne rozwiązania, a nie skupi się na tym żeby w sposób znaczący utrudnić prace kierowcy. To ma być sport dla najlapeszych. Nie może być tak że 20 letni Vettel jest uznawany za najelspzych kierowców na świecie!!!
17.01.2010 16:38
0
Bernie na emeryture bo mu sie juz w glowie przewraca!! Trulli dobrze powiedzial „To nie gra, to sport”!
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się